Mirsoress |
Wysłany: Nie 12:31, 26 Paź 2008 Temat postu: ehhh |
|
nie pamiętam jak się wrzuca obrazki... - proszę o małą podpowiedź...
Imahehack się zwiesza coś - wrzuciłem do speedyshare'a
http://www.speedyshare.com/580181554.html
Mały opis:
Mirsoress picture018.JPG - tak wyglądam, ale najlepsze, że ten gostek za mną - to AAAHHu - właśnie ma tak zwany uśmiech barbarzyńcy
Mirsoress picture009.JPG - Ja i Yarkrav bijemy Blood Defilera
Mirsoress picture000.JPG - Herald of Xotli (Natally ?) - niezła...
Dreagh picture015.JPG - Romantyczny barbarzyńca... Nocna imprezka
>WAŻNA KOLEJNOŚĆ !!
Mirsoress picture069.JPG - Jordi sprawdza wytrzymałość konia i odległość, na którą może skoczyć - tutaj skok z wieży Yatza (alchemika).
Mirsoress picture070.JPG - tutaj możemy zobaczyć jak koń sobie poradził...
Dreagh picture014.JPG - Barbarzyńca nurek... to ma być skarb??? NA Kroma !!!
Mirsoress picture067.JPG - Widoczek z wieży Yatza na nasze małe miasteczko... (w zasadzie część miasteczka). Tak tak, to właśnie stąd Jordi skakał na koniu
Mirsoress picture049.JPG - tutaj małe PvP na Aztels Approach - wrogowie (moi ulubieńcy - Santa Alianza): Pokajontas [79], Tormir [80], Rudo [79], Autority [79], Pecora [79] - no i my: Yarkrav, Cass, ja - i nieco wcześniej też AAAHHHu (oraz Serialnumber) (nie pamiętam naszych lvli, ale oscylowału średnio koło 65lvl chyba). Jak widać od L2 nic się nie zmieniło, ciągle bijemy słabszych i mniej licznych od siebie przeciwników...
Mirsoress picture028.JPG - tak tak, księża też czasem biorą kąpiel...
Dreagh picture008.JPG - Rozmazane resztki po łuczniku z Gank'n'Spank - ekipa specjalizuyjąca się w gankowaniu i biciu niskich lvli - w tym przypadku to ja zabiłem low lvl - te fatality... ach, jak to wygląda! (rozmarzyłem się)
> chciałem zrobić tak aby opis był nad lub pod każdym zdjęciem, ale nie wiem jak to zrobić, a szkoda mi czasu na szukanie sposobów...
jeżeli jest takowy napiszcie mi (mam tu na myśli typu Ctrl+C > Ctrl+V - czytaj: prosty i szybki), bo w imagehacku jak wystawiłem do uploadowania 11 zdjęć to po 30 minutach 5 mi zgrał... porażka). |
|